Preferuję termin nieświadomość, zdając sobie sprawę, że ròwnie dobrze mògłbym mòwić o bogu czy demonie, gdybym chciał użyć języka mitòw. C.G.Jung

Klucz do lektury


*
NIEŚWIADOMOŚĆ JEST LUSTREM

Kiedy oglądamy film, kiedy słyszymy jakąś piosenkę, a szczególnie kiedy czytamy baśń, ślad, który w nas pozostaje jest odzwierciedleniem postrzeganej prawdy; stąd chęć posiadania odwagi bohatera, a nawet chęć posiadania umiejętności baletnicy, czy też pragnienie, by nie stać się podobnym do złego bohatera danej opowieści. Obrazy o wiele bardziej niż słowa mają wpływ na naszą nieświadomość, która wie jak komunikować przy pomocy symbolu. Kiedy nauczysz się słuchać tych cichych obrazòw, będziesz miał klucz do zrozumienia każdego drobiazgu, będziesz miał dostęp do świata snòw, świata marzeń, gdzie rzeczywistość przybiera swoje najbardziej podstawowe formy.

*

*
PRAWDZIWOŚĆ MITU

Mit nie jest fałszywą historią, jak się powszechnie uważa, ale jest językiem, przy pomocy którego starożytni przekazywali znane sobie prawdy. Starożytni nie posiadali umiejętności rozumowania analitycznego, ich proces myślenia był znacznie mniej abstrakcyjny niż nasz: nie mówili "przyjaźń" w abstrakcyjnym, uniwersalnym znaczeniu tego słowa, ale mieli na myśli bardziej przyziemne znaczenie przyjaźni, odnoszące się do konkretnych figur i osòb. Ich sposòb myślenia był znacznie bliższy otaczającej ich rzeczywistości i język ten jest również bliski nieświadomości - jest światem marzeń i snòw, a zatem jednym z bardziej esencjalnych i w konsekwencji najbliższym rzeczywistości. Z tego powodu bajki są pisane dziecinnym językiem, jak w starożytnej erze, gdy dzieciństwo ludzkości odznaczalo się czystością i niewinnością, a ich opowieści miały wiele wspòlnego z instynktem naturalnym.


*

*
ZAGUBIONY MIT

Żyjemy w społeczeństwie pozbawionym wzorcowego mitu z psychologicznego punktu widzenia. Jest to zjawisko bardzo niepokojące. Każda wielka kultura miała swòj mit przewodni: Sokrates, Odyseusz, Budda ... itp. Ostatni mit przewodni, Chrystus, wydaje się już zachodzić. Bez mitu masa społeczna sama wyszukuje sobie bezksztaltnych idoli (showgirls, piłkarzy, aktorów, piosenkarzy), a nie osobowości o wielkim znaczeniu (Gandhi, Martin Luther King). Jasny umysł zawsze stara się odnaleźć jakiś wzorzec dla swojego "ja", wzorzec godny naśladowania, podczas gdy śpiący umysł zadowala się wizerunkiem kształtowanym przez bohaterów lansowanych reklamą danej chwili.

*

*
OSOBISTOŚCI CZY OSOBOWOŚCI?

Modele zgodne z naszą kulturą są dziś "osobistościami ", a nie "osobowościami". Osobowości, jak te poznane w mitach i baśniach, mają wewnętrzne wartości: wytrwałość Ulyssesa, wierność Penelopy, mądrość Sokratesa, "humanizm" Gandhiego... Wartości należy odczuwać wewnątrz i pozwolić im na przeobrażenie się w nasze zachowanie, sposòb życia. Wartości te ukształtują naszą osobowość. Natomiast osobistość odznacza się jedynie aspektami zewnętrznymi: włosy Barbie, ubrania Shakiry, fryzura Elvisa Presleya itp. ... Jedynie te aspekty są uzewnętrzniane i stają się zachowaniami. Niestety, dziś spotykamy się wyłącznie z zachowaniami i osobistościami, fałszywymi imitacjami, stereotypami i prototypami ludzi, którzy reprezentują masowe zagubienie społeczeństwa pozbawionego przewodnictwa duchowego i przykładowego mitu.

*

*
UCZESTNICTWO W MISTYCE

Kiedy czytamy baśń, słyszymy piosenkę, czytamy książkę, oglądamy film i pozwalamy archetypom dostać się do naszej świadomości, to w duszy odzwierciedlają się poznane znaczenia i wartości. Zupełnie tak, jak jest między kochankami: otwierają się na siebie, oddalają się od ich własnego "ja" i odkrywają świat tej drugiej kochanej osoby, tak i ty stapiasz się z tajemnicą każdej małej cząstki i odkrywasz jej niezliczone znaczenia. Siła ta jest nazywana "mistycznym uczestnictwem" w szkole Junga, zaś przez Freuda "identyfikacją projekcyjną". Posiadanie tej umiejętności jest niezbędne do czytania baśni. Spójrzmy na dzieci, gdy przeczytamy im baśń: potrafią identyfikować się z bohaterami, otwierają szeroko oczy kiedy słyszą o czymś niesamowitym, wyczuwają atmosferę niepokoju w baśni... są idealnym przykładem idealnej mistycznej empatii.

*

*
DOBRO POMIMO PRZECIWNOŚCI LOSU

Bajki zwykle mają szczęśliwe zakończenie: zwycięża zawsze dobro, a zło zostaje ukarane. Ale należy pamiętać, że baśnie mają za zadanie obudzić nas do stawienia czoła nowym etapom życia, zło może znòw zatriumfować: Bestia jest piękna wewnątrz, a Piękna może być bestią wewnątrz- pamiętajmy, że Bestia była księciem ukaranym przez czarownicę z powodu jakiejś jego winy. Dobro jest więc motorem rozwijającym akcję, ale to zło ma zawsze więcej miejsca na scenie opowieści. Tak jak w dzikiej przyrodzie jest więcej chwastòw, tak u ludzi przeważają wady. Baśń nie uczy jak usunąć zło. Uczy jak patrzeć na zło z wyrozumiałością.

*

*
MĄDRA DUSZA JEST GRUBOSKòRNA

Dusza hartuje się podczas wielu pròb, w baśniach ucieka się nawet do absurdòw, ale w życiu realnym mamy do czynienia z prawdziwą szkołą przetrwania: wilcza matka przynosi szczeniaka przez śniegi, wspina się z poświęceniem po skałach, biegnie z nim do utraty sił. Ludzkie serce, jak dłonie rolnika, musi się uodpornić, musi nabrać siły, twardości, odporności. Ale nie należy mylić siły duszy z zatwardziałością umysłu. Hartowanie duszy jest inicjacyjną podróżą duszy w kierunku odnalezienia dzikiego archetypu dojrzałego Ojca i mądrej Matki w naszej psychice.

*

*
ODNALEŹĆ NASZĄ DZIKĄ NATURĘ

Nasza pierwotna psychiczna natura jest dzika, czyli bliska naturze najbardziej prostych, najbardziej konkretnych, najbardziej odległych części naszej ludzkiej istoty. "Dziki" ma pozytywne znaczenie; oznacza to co czyste, archaiczne, oryginalne. Nie przez przypadek stare domy, bajeczne jaskinie i dzikie tereny nieomal zniknęły i nie istnieją już podobne siedliska, a również nasze zrozumienie starożytnych, prymitywnych i naturalnych instynktòw zanika w miarę jak uciekamy coraz bardziej od pòl i lasòw zamykając się w betonowej dżungli. Dziś niewielu z nas będzie w stanie żyć lub ponownie przystosować się do jaskiń, lasòw, dżungli tylko dlatego, że straciliśmy nasze naturalne środowisko. Ale pozostaje w nas wspomnienie starożytności, poetyckie i romantyczne, tajemna chęć przeniesienia się w dawne epoki, magiczne miejsca. Wskazuje to na psychiczne piętno naszej dzikiej natury.

*

*
BAŚNIE- ARCHEOLOGIA DZIECI

Nasza dusza ma warstwy, jak ziemia. Nasza psychika jest ukształtowana na wzòr epok historycznych: urazy jak trzęsienia ziemi, silne emocje jak powodzie, zdobycze serca jak cywilizacje miłości ... Czytanie baśni jest jak kopanie w głębinach duszy, jest archeologią dla dzieci. Pod symbolami zawsze znajdują się najstarsze ślady ludzkiej istoty, jej pierwotny sens i punkt orientacyjny na przyszłość.

*

*
CYKL DOJRZAŁOŚCI BAŚNI

Baśnie stawiają dziecko przed głównymi problemami nurtującymi ludzkość (potrzeba bycia kochanym, poczucie oderwania od rzeczywistości, niepokój, strach przed śmiercią itp.). Wskazują sytuacje życiowe i uosabiają dobro i zło w niektórych bohaterach wyodrębniając i wyjaśniając to, co w rzeczywistości jest skomplikowane. Wyrażają symbolicznie konflikt wewnętrzny i sugerują jak można go rozwiązać.

*

*
ZŁO I DOBRO W KAŻDYM Z NAS

W baśniach zawsze spotykamy bohateròw o ściśle określonym charakterze: albo dobrych, albo złych - symbole naszej wewnętrznej dwoistości. Zawsze ma w nas miejsce walka pomiędzy naszą moralną i etyczną edukacją (superego) a tendencją indywidualną (ja), pomiędzy świadomością a nieświadomością, walka między naszymi pragnieniami i naszymi ograniczeniami, pomiędzy naszymi niepowodzeniami, rozczarowaniami i urazami a naszymi marzeniami. W baśniach walka ta prowadzi do zwycięstwa: wewnętrznego rozwoju indywidualnej osobowości. Baśnie przemawiają nie tylko do świadomego ego, ale też do naszej nieświadomości: niejednoznaczność zawarta w baśniach rozwija się w nieświadomości nadając różne znaczenia snutej opowieści.

*

*
Proces rozwoju dziecka rozpoczyna się fazą oporu wobec rodziców i strachem przed wzrastaniem, a kończy się, gdy młody człowiek naprawdę odnalazł siebie, osiągnął niezależność psychiczną i dojrzałość moralną oraz nie uważa płci przeciwnej za zagrożenie i jest w stanie podjąć z nią prawidłowe stosunki.

*

*
BAŚNIOTERAPIA

Opowiadanie lub wysłuchiwanie opowieści fascynuje, bawi, pobudza kreatywność indywidualną i zbiorową, ale może mieć również funkcję psychoterapeutyczną. Ten ostatni pogląd ponadto nie jest wynalazkiem xx wieku. W starożytnej medycynie hinduskiej praktykowano tę formę "leczenia duszy". Osoby z problemami psychicznymi zwracały się do znanego uzdrowiciela, ktòry wybierał z własnego repertuaru opowieści (bogatego w setki baśni wyuczonych na pamięć) tę, ktòra wydawała się najbardziej odpowiednia dla pacjenta. Medytacja nad baśnią miała pomòc w przezwyciężeniu problemòw i konfliktòw emocjonalnych poszukującego pomocy człowieka.

*

*
BAŚŃ ODZWIERCIEDLA NAJPIERW EMOCJE, A DOPIERO POTEM KONCEPCJE

Baśń jest jak ciche lustro odzwierciedlające emocje, a nie jedynie idee i koncepcje - tak jak dzieje się to w przypadku opowieści filozoficznych, analitycznych lub szkolnych. Baśń jest przekaźnikiem żywych emocji. Nawet jeśli dziecko nie potrafi wyjaśnić ich, żyje nimi, więc nigdy nie mów: "Baśnie to same bzdury!" jeśli dziecko dopytuje się, czy są prawdziwe: pamiętaj, że baśnie są PRAWDZIWE jako SYMBOLE. Nie należą do realnego świata, ktòrego doświadczamy na codzień naszymi zmysłami, ale opisują one prawdziwy świat wewnętrzny, ten, o którym marzysz.

*

*
JĘZYK UNIWERSALNY

Istnieje znaczna zbieżność w uznaniu baśni jako gatunku literackiego na całym świecie. Jakkolwiek nie są one zatytułowane, baśnie są wszędzie takie same; baśnie są monotypowe, odnoszą się do zbiorowej świadomości oraz czerpią ze zbiorowej nieświadomości. To dlatego są do siebie tak bardzo podobne pomimo pochodzenia z tak różnych kultur i czasów.
*

*
Baśń jest jak lustro, jak mit i marzenia senne. Trzeba ją odwròcić, przekręcić, aby odkryć sens w rzeczywistości, która, jak boskość, zawsze ukrywa się pod dziwnymi postaciami. 

Nessun commento:

Posta un commento